Lusia :) owieczka uratowana od śmierci dnia 3 maja 2016 roku :) |
Była taka maleńka, że spokojnie spała na tarasowym krzesełku :) |
Mieściła się na schodach prowadzących na piętro :) |
Wymagała jeszcze karmienia mlekiem :) Początkowo 5 razy dziennie :) |
Lusia już dorosła :) Ważąca 49 kg |
Uwielbia jazdę samochodem :) |
Dzień dobry w wykonaniu Lusi |
Każdy człowiek , nawet podświadomie, poszukuje piękna które inspiruje. Ja znalazłem je właśnie tutaj. Jestem pod ogromnym wrażeniem piękna, wszechstronności i talentu bo jak mawiał M.Gogol "Talent ze wszystkiego może uczynić rzecz piękną" Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńJest boska.
Fajnie mieć animalsa w domu.
Jestem zupełnie zwyczajna (*_*)
UsuńKocham zwierzaki, ot i tyle (*_*)
Nie przebieram wśród nich.. jak inni ludzie. Ze schroniska wybieram zwykle najtrudniejsze przypadki. Albo te, które są skazane na śmierć. I tak mam psinkę chorego na epi... będzie brał leki dożywotnio. Miał być uspiony, bo nie chodził. Nauczyłam go i teraz biega. Wymagało to pracy..ale co tam (*_*) Ważne, ze jest szczęśliwy i żyje!!!